


Poznajcie Caroline Kaye
Pochodzi z Australii. Przeniosła się do Wielkiej Brytanii sześć lat temu, i od tego czasu zdobyła bogate doświadczenie w wielu sektorach branży filmowej i medialnej.
Caroline rozpoczęła swoją karierę jako technik studia filmowego, a następnie podjęła pracę w firmie postprodukcyjnej. Po kilku latach przeniosła się do agencji, a przez ostatnie dwa lata jej specjalnością jest sektor sportowy. Aktualnie pracuje dla agencji marketingu sportowego Two Circles, która współpracuje ze światowymi organizacjami sportowymi oraz rozrywkowymi, w tym Premier League, NFL, Wimbledon, World Rugby, EA SPORTS i UEFA.
1. Opowiedz nam o swojej obecnej roli i co zmotywowało Cię do kontynuowania kariery w produkcji wideo w branży sportowej.
Obecnie jestem montażystką filmową i współpracuję z największymi markami sportowymi w Wlk. Brytanii, pomagając im ożywić ich historie za pomocą filmów. Zawsze pociągała mnie energia i pasja, jakie budzi sport, a połączenie tego z kreatywnością produkcji filmowej wydawało mi się naturalnym wyborem.
2. Jaka rolę odgrywa muzyka podczas pracy nad montażem i w jaki sposób używasz jej, by ulepszyć projekt, z którym pracujesz?
Muzyka jest najważniejszym narzędziem, jakiego używamy na etapie montażu celem wywołania emocji. Niezależnie od tego, czy chodzi o budowanie napięcia, podkreślenie dramaturgii, czy uchwycenie radości ze zwycięstwa, odpowiedni utwór może całkowicie zmienić charakter utworu.
3. Czy masz ulubiony projekt, z którego jesteś najbardziej dumna?
Nie ma jednego konkretnego projektu, ale w ciągu ostatnich dwóch lat w Two Circles miałam szczęście pracować przy niektórych z największych turniejów, jak np. Puchar Świata w rugby, najważniejszych zawodach krykietowych czy Wimbledonie. Szczególnie lubię bliską współpracę z konkretnym klientem przez kilka tygodni lub nawet miesięcy, dzięki czemu naprawdę poznaję jego odbiorców i jestem zmuszona do kreatywności, aby treści były zawsze świeże i angażujące. Turnieje są zawsze intensywne, ale ogromną satysfakcję daje widok końcowego produktu i jego wpływu na odbiorców.
4. Jakich największych wyzwań doświadczyłaś pracując w swojej dziedzinie i jak sobie z nimi poradziłaś?
Branża sportowa rozwija się niezwykle szybko, zawsze coś się dzieje. Nadążanie za tempem zmian przy jednoczesnym zachowaniu jakości i kreatywności w każdej edycji z pewnością stanowi wyzwanie. Trzeba nauczyć się elastyczności, organizacji oraz ścisłej współpracy z zespołem, aby wszyscy byli na bieżąco.
5. Czy uważasz, że reprezentacja kobiet w sporcie ewoluowała? Jak opisałabyś swoje doświadczenia jako kobiety z branży?
Zdecydowanie ewoluowała, ale wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Spójrzmy tylko, jak daleko zaszła piłka nożna kobiet w ciągu zaledwie kilku lat. Wyraźnie widać ogromną pasję i apetyt na sport kobiecy, a jako twórcy mamy moc, aby pomóc w jego dalszym rozwoju.
Jako montażystka filmowa, co często postrzegane jest jako zawód bardziej techniczny lub „męski”, często byłam jedyną kobietą w ekipie, ale to powoli się zmienia. w Two Circles miło jest być częścią zespołu, w którym są inne kobiety, i na których można się wzorować. Zróżnicowana grupa osób pracujących w branży i kierujących nią to jedyny sposób, aby dotrzeć do nowych i szerszych grup odbiorców. Idziemy w dobrym kierunku, choć przed nami jeszcze długa droga.
6. Jakiej rady udzieliłabyś innym kobietom, które chcą rozpocząć karierę przy transmisjach na żywo i w produkcji sportowej?
Nie pozwól, aby postrzeganie branży lub brak reprezentacji kobiet powstrzymały Cię przed działaniem. Twój głos i perspektywa są nie tylko cenne, ale wręcz niezbędne. Znajdź mentorów, poszukaj firm, które stawiają na różnorodność, i buduj swoją pewność siebie, angażując się w jak najwięcej kreatywnych przedsięwzięć. Co najważniejsze, uwierz w siebie. Branża potrzebuje więcej kobiet, które opowiadają historie, kształtują narrację i wnoszą świeże pomysły.